wtorek, 2 kwietnia 2013
Od Anabell c.d. Gilana
-Ja też się cieszę.-powiedziałam cicho
Wyszłam z dziećmi na spacer. Oczywiście nie obyło się bez wyścigów, bo Marin chciała pokazać że jest szybsza od Matt'a i oczywiście wszyscy się dołączyli. Ja zostałam sędziom, tak jak zawsze. Pod koniec dnia wróciliśmy do jaskini.
-Jak wam idzie w szkole?-spytałam przy kolacji
-Bardzo dobrze.-powiedział Mufinek
-A wam?-spytałam pozostałą trójkę
-Mi i Matt'owi również idzie bardzo dobrze.-powiedziała Rou-Tylko na Marin nauczyciele się denerwują.
-A co takiego robisz, Marin?
-No....rozmawiam....czasami.-dukała Marin
-Mam nadzieję że nie będziesz już przeszkadzać nauczycielom.-powiedziałam
-Postaram się.....-powiedziała Marin i poszła spać
Następnego dnia gdy odprowadziłam dzieci do szkoły postanowiłam pójść do Gilana i spytać się Go czy Marin jest naprawdę taka niegrzeczna.
-Gilan?
-Tak?
-Wczoraj od Rou dowiedziałam się że Marin jest niegrzeczna. Czy to prawda?
<Gilan? brak weny, dosłownie>
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz