czwartek, 28 lutego 2013

Od Aarona - c.d. Luny

Ponownie ruszyłem na "podbój terenów",czyli po prostu zwiedzanie i zapamiętywanie jak najwięcej z jeszcze mi obcego obszaru. Zauważyłem Lunę, więc wyszedłem jej spokojnie na spotkanie. Spytała czy podoba mi się wataha. Oczywiście że tak. W końcu mnie przyjęli. Gdy spytała czy się gdzieś przejdziemy, odpowiedziałem:
- Czemu nie? - po czym pozwoliłem aby kierowała nas do konkretnego miejsca.

<Luna?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz