czwartek, 28 lutego 2013

Od Aarona - c.d. Shizu

Widział że i ona patrzy się w jego stronę. O mało się nie uśmiechnął. Moment gdy tak zabawnie do niego podchodziła, sprawił, że Aaron był już na granicy wytrzymałości z tym chichotem. Jednak przyszła. Zaciekawiony basior obserwował każdy jej ruch. Gdy się przywitała, Aaron zdobył się na delikatny uśmiech.
- Witaj - zaczął. - Spokojnie, przecież Cię nie zjem. Aaron, miło mi.
<Shizu?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz