środa, 27 lutego 2013

Od Burauni: c.d. Horejza



Zamarłam na chwilę. Po chwili lekko poklepała go po plecach.
- Ekhm… dzięki… Ty też jesteś w porządku. – powiedziałam niepewnie. Usiadł z powrotem i uśmiechnął się do mnie szeroko. Odpowiedziałam mu lekkim uśmiechem i spojrzałam znów na słońce. 

<Horejz?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz