Zacząłem się cicho śmiać, chociaż można było by to uznać również za chichot.
- To przez mój
wygląd? - spytał z uśmiechem. Rozłożył delikatnie do połowy swoje dwa
różnorodne skrzydła.
- Czy przez coś innego? Szczerze, nie obrażę się -
dokończył swą jakże krótką wypowiedź.
Ciekawiło go,
dlaczego owa wadera, być może, trochę się go bała? Aaron lekko mówił o
swoim wyglądzie, charakterze. W ogóle nie obchodził go fakt, iż jego
osoba może komuś nie pasować. A teraz oczekiwał prawdziwej odpowiedzi
Shizu. Wydaje się naprawdę ciekawą osóbką. Może się nawet zaprzyjaźnią?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz