piątek, 1 marca 2013

Od Aarona - c.d. Luny


Zastanawiałem się jakie to mogło być życzenie, ale nic, kompletnie nic nie przychodziło mi do głowy. Mogło być jakiekolwiek, więc i tak bym nie zgadł. Jednak widziałem jej łzy, i postanowiłem nie drążyć tego tematu.
- Okey... - mruknąłem obserwując jezioro. Emanuowało taką magią jak... Ech. Postanowiłem siedzieć w ciszy. Bo nie miałem pojęcia co mógłbym powiedzieć jeszcze.
(Luno?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz