środa, 13 marca 2013
Od Marin
Ledwo się obudziłam a Matt i Mufinek już psocili.
-Hej, zaczekajcie na mnie!-zawołałam
-Najpierw zjedz śniadanie.-powiedziała mama-Jak zjesz to możesz się bawić.
-Już dobrze zjem...-powiedziałam zrezygnowana.
Nie chciałam czekać tylko JUŻ się bawić.
* * * * * * *
W końcu mogłam się bawić z całym moim rodzeństwem.
-To co dzisiaj robimy?-spytałam
-Nie wiem, może jakieś pomysły?-spytał Matt
-Może kalambury?-zaproponowałam
-Dobra tylko na jakie grupy się dzielimy?-spytała Rou
-Ja z Matt'em, a ty z Marin.
I zaczęliśmy zabawę. Na początku Mufinek z Matt'em wygrywali ale potem ja z Rou wyszłyśmy na prowadzenie.
-Dobranoc- powiedziałam do mamy i zasnęłam.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz