Od Burauni: c.d. Hal’a
Uniosłam lekko brew. Wyszłam z wody i osuszyłam się magią. Spojrzałam na niego.
- W takim razie chodź. – powiedziałam cicho. Ruszyłam w stronę lasu. Odwróciłam się i zobaczyłam, że się waha.
- Idziesz? – spytałam. Bez słowa ruszył za mną.
<Hal?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz