Poszedłem do Anabell, spytać się o jedną rzecz. Zastałem ją siedzącą w jaskini, rozmawiającą z Gilanem. Odwróciła się i zobaczyła mnie.
- O, witaj Will... Po co tu przyszedłeś?
- No bo... Chciałbym się o coś spytać... Czy Gilan mógłby na chwilę pójść?
- A niby czemu? - odparł. Widać było, że nie jest w dobrym humorze...
- Kochanie, wyjdź na chwilkę... - Poszedł. Popatrzyła na mnie i spytała
- O co chodzi?
- Chciałem się spytać... No... Jak można zwrócić na siebie uwagę? Cały czas ktoś rozmawia z drogim wilkiem, chodzą razem gdzieś... A ja... Ja zawsze jestem w kącie. Nie rozmawiają ze mną. Nie chodzą ze mną w różne miejsca... Jak mógłbym to zmienić?
< Anabell? ;D>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz