Zamyśliłam się.
- Hmm... Dobrze - powiedziałam i uśmiechnęłam się. Zaczęłam lubić tego wilka... Zaczął iść. Podeszłam do niego i zaczęliśmy rozmawiać, idąc. Nagle coś się poruszyło za krzakami. Nie zauważył tego i dalej mówił. Ale ja skoczyłam tam. Już wiedziałam co to było. Był to jelonek... Krzaki rozchylił zdziwiony Aaron
- Luna? Coś się stało? Czemu skoczyłaś w krzaki?
- A... Jelonek - powiedziałam i zaśmiałam się...
<Aaron?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz