sobota, 2 marca 2013

Od Night'a do Anabell

Przechadzałem się po terenach watahy. Byłem tu nowy, więc chciałem poznać kogoś. Nagle zobaczyłem sylwetkę jakiegoś wilka. Poszedłem tam, by zobaczyć, kto to. Była to biała wilczyca. Muszę przyznać, że była piękna... Nie znałem jej jeszcze.
- Witaj - powiedziałem do niej. Odwróciła się do mnie.
- O, witaj... - odparła
- Jak masz na imię...? 
- Anabell... A ty?
- Night... - uśmiechnąłem się. Wyglądała ona na osobę miłą i uczciwą. Chciałem ją bliżej poznać...
- Anabell?
- Tak?
- Przejdziemy się gdzieś? 

<< Anabell? >>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz